Parter skonczony!!!
Data dodania: 2014-07-26
Wiedzialam, ze budowanie domu to nie prosta sprawa. Ale chyba prosciej jest postawic scianke a nizeli podjac decyzje gdzie ona ma stac.
Niby projekt juz byl setki razy opracowywany ale jak to w praniu wychodzi..., a moze by tak....
I tak wlasnie jest u nas! Kolejny dylemat!
Parter juz skonczony, od pon. zaczynamy ze zbrojeniem stropu, wiec czas ucieka z podjeciem decyzji.
Podczas adapt. projektu, stwierdzilismy, ze powiekszymy kuchnie o 20 cm, zmniejszajac tym spizarke. Jest ona 90cm szeroka, moze to nie duzo ale zawsze cos. Calkiem z niej nie chcialam rezygnowac (mam sporo zapasow) a kuchnia byla zdecydowanie za mala, jak dla mnie.
Teraz namieszali mi w glowie pomyslem, zeby kuchnie calkiem zamknac (bez przejscia od spizarki). I jednoczesnie wydluzyc spizarke az do sciany komin.a drzwi do niej zrobic z wiatrolapu lub ew. z holu. Niby to jest jakies rozwiazanie...Zyskujemy wiecej miejsca w kuchni na szafki wiszace lub duza lodowke i spizarka sie powieksza. Ale za zadne skarby nie moge sobie wyobrazic, jak to bedzie wygladalo na wejsciu do salonu. Moze za ciemno, moze za ciasno a moze optycznie zmniejszy nam sie salon! Czego bym bardzo chciala uniknac
Co wy myslycie o tym pomysle, moze juz ktos rozwazal takie rozwiazanie i je zastosowal lub nie? Pomocy!!!
Niby projekt juz byl setki razy opracowywany ale jak to w praniu wychodzi..., a moze by tak....
I tak wlasnie jest u nas! Kolejny dylemat!
Parter juz skonczony, od pon. zaczynamy ze zbrojeniem stropu, wiec czas ucieka z podjeciem decyzji.
Podczas adapt. projektu, stwierdzilismy, ze powiekszymy kuchnie o 20 cm, zmniejszajac tym spizarke. Jest ona 90cm szeroka, moze to nie duzo ale zawsze cos. Calkiem z niej nie chcialam rezygnowac (mam sporo zapasow) a kuchnia byla zdecydowanie za mala, jak dla mnie.
Teraz namieszali mi w glowie pomyslem, zeby kuchnie calkiem zamknac (bez przejscia od spizarki). I jednoczesnie wydluzyc spizarke az do sciany komin.a drzwi do niej zrobic z wiatrolapu lub ew. z holu. Niby to jest jakies rozwiazanie...Zyskujemy wiecej miejsca w kuchni na szafki wiszace lub duza lodowke i spizarka sie powieksza. Ale za zadne skarby nie moge sobie wyobrazic, jak to bedzie wygladalo na wejsciu do salonu. Moze za ciemno, moze za ciasno a moze optycznie zmniejszy nam sie salon! Czego bym bardzo chciala uniknac
Co wy myslycie o tym pomysle, moze juz ktos rozwazal takie rozwiazanie i je zastosowal lub nie? Pomocy!!!